Strony
- Strona główna
- o mnie
- KSIĄŻKI
- antologie,magazyny i prace zbiorowe polskie z wkładem kbj
- wycinki - kawałki drukowane na papierze oraz pokazywane w sieci
- ANTOLOGIE I PUBLIKACJE ZAGRANICZNE
- KBJ W OBCYCH JĘZYKACH
- spotkania literackie
- publicystyka
- "Bibuła" i kultura niezależna
- PRZEKŁADY z języków obcych
- burzawuchu.pl
- Trio Poetyckie ze Stowarzyszenia Pisarzy Polskich
- video
- archiwum dowodów różnej aktywności twórczej ;)
- PISALI O MNIE - dobrze i źle
- ILUSTRACJE kbj tu i tam publikowane
- Maria Staszewska-Boruń (Moja Matka)
- Krzysztof Boruń - pisarz, popularyzator nauki, publicysta (Mój Ojciec)
- rodzinne dzieje i pamiątki
- Czechosłowacja - historia współczesna, ludzie, miejsca
- Galeria Nigdy-Nigdy i inne życie artystyczne
- piosenki z tekstami kbj - nie zawsze rozrywkowe
- rysunki niepoważne, poważne i inne
- zwierzęta
- Kontakt
piątek, 21 lutego 2025
sobota, 15 lutego 2025
Dwadzieścia lat temu
mal. Stanisław Staszewski
Płaszczyzny przestrzenie pola
Nie użyję nazwy koloru, nie użyję.
Nie użyję na tym polu.
Nocnego milczenia zimy.
Zimowa niemota.
Tylko ta sfer harmonia.
Nadmuchana.
Tylko śpiewy po nocy.
Wycie kryształów.
Skrzypienie diamentów.
Tylko zimą na polu
polizać można
Wszechświat.
Końcem języka.
Leżąc twarzą ku wiatrowi.
Leżąc twarzą w twarz
z Księżycem.
Wycie kryształów.
Zimowa niemota nocy.
Wilki wybito.
Ani świerszczy.
Ani myszy.
Ani ptaków przez sen gadających.
Ani zbudzonych światłem.
Wieczorami to jeszcze
kołują, zwołują, gromadzą.
Za dnia to jeszcze
rządzą, panoszą się, kraczą.
Tak, tak.
Dla efektu ̶ nie użyję barwy, nie użyję.
Po polu kroczą, kiwają głowami.
Tak, tak,
Kto dożyje, to dożyje.
Do wiosny.
Aby aby.
Oby oby.
06. II 2005
poniedziałek, 3 lutego 2025
Subskrybuj:
Posty (Atom)